"Cud"
Dziś na szybie pani Zofia
Zobaczyła dziwną plamę
Te oblicze na tej szybie
Wydało się dziwnie znane
Zawołała więc sąsiadkę
"Pani patrzy, pani Gieniu
Toż to przecież Matka Boska,
Trza powiedzieć to staremu"
- Cud
- Kurwa, cud
- Ja pierdolę
Stary właśnie robił w polu
Lecz porzucił swą robotę
Gdy usłyszał co się stało
To się zalał zimnym potem
"Wołaj Zofia zaraz księdza
Niech poświęci naszą szybę
Ale szczęście nas spotkało
Antychrystom na pohybel"
- Cud
- Kurwa, cud
- Ja pierdolę
Przyszedł ksiądz i cała wioska
"No faktycznie - Matka Boska"
Ludzie padli na kolana
I o łaskę proszą Pana
Postawili krzyż i świeczki
"Trza ofiarę dać z owieczki"
Sanktuarium tu powstanie
Dzięki wielkie Ci - O Panie !
- Cud
- Kurwa, cud
- Ja pierdolę
Jasiu zaraz uczesz babcię
Co ma chyba ze sto lat
Niech i ona to zobaczy
Nim opuści żywych świat
Mały Jasio myśli sobie
Rozczesując włosy siwe
Będę musiał zapamiętać,
By nie spuszczać się na szybę
- tekst BJ